Lista blogów » FOTOstory
Teplice i Adrszpach
Zobacz oryginał pon., 17/08/2015 - 13:38Wakacje niedługo się kończą, ja niebawem znów wyjeżdżam i mam nadzieję wrócić do Was z zapasem nowych zdjęć, dlatego to chyba najwyższa pora, żeby na blogu pojawiła się fotorelacja z naszego górskiego wypadu.
Jeśli termin urlopu kogoś z Was przypada dopiero na jesienne miesiące i nie ma jeszcze konkretnych planów wyjazdowych, bądź już zaczyna marzyć o kolejnych wakacjach, to myślę, że ten post może być dla niego przydatny. :)
Zacznijmy od kwatery - my trafiliśmy rewelacyjnie, dlatego bardzo polecam Wam pokoje gościnne Pod Czerwoną Jarzębiną.
Właściciele byli przemili, warunki naprawdę dobre (łazienka w pokoju, aneks kuchenny na dwa pokoje, tv, wifi). Ale największym plusem tego miejsca był ogród z altaną, w której stał pokaźnych rozmiarów grill i całą masą drzew i krzewów owocowych. Mogliśmy wcinać do woli wiśnie, agrest, borówki, jabłka, czarną porzeczkę, a z grządek zrywać sobie świeżą cebulkę, czosnek i szczypior do kanapek.
Od centrum miasta dzielił nas 15 minutowy spacerek przez park Zdrojowy, natomiast do przejścia granicznego musieliśmy iść całe 5 minut. ; )
Ale nie wspomniałam Wam jeszcze o dość ważnej kwestii, jaką jest cena. Początkowo miała ona wynosić 40 zł/os, jednak po kilku dniach od rezerwacji Pani zadzwoniła do nas z informacją, że z jej strony zaszła pomyłka i pokój, który wybraliśmy jest tak naprawdę zajęty, więc jeżeli zechcielibyśmy zamieszkać w innym, to kosztowałoby nas to 30zł/os. Tak naprawdę sprawa wyboru pokoju była mi mocno obojętna, ale dzięki niej już atrakcyjna cena, stała się najniższą, jaką przyszło mi kiedykolwiek płacić za nocleg. ; )
Ale dobrze, rozgadałam się nieco na temat kwatery, więc teraz szybko o atrakcjach regionu. My odwiedziliśmy Szczeliniec, Błędne Skały i dwa skalne miasteczka w Czechach. w planach była jeszcze Praga, ale niestety autko trochę nas zawiodło i musieliśmy ją sobie odpuścić, nad czym bardzo ubolewam.
Jeśli chodzi o czas, to można byłoby zwiedzić te miejsca podczas 3 dniowego wyjazdu, jednak my pojechaliśmy do Kudowy przede wszystkim odpocząć, więc każdego dnia wstawaliśmy spokojnie o 10, zaliczaliśmy jedną 'górską atrakcję', a wieczorem udawaliśmy się do miasta na jedzonko. Nie chcieliśmy fundować sobie całodziennych wędrówek i wstawania o świcie.
Odpuściliśmy również atrakcje typu: Szlak ginących zawodów, Muzeum Zabawek, park rozrywki, Ruchoma Szopka, czy Muzeum Papiernictwa jednak jeśli kogoś interesują tego typu sprawy, to w okolicy znajdzie ich naprawdę sporo. My zdecydowaliśmy się jedynie na Kaplicę Czaszek w Czermnej i Ogród Japoński. :)
A teraz po masie paplania, chcę Was zabrać do dwóch skalnych miast. Mam nadzieję, że zdjęcia choć trochę oddadzą ogrom i piękno tych miejsc.
Powyższe zdjęcia zostały wykonane w Teplicach, jest to mniejsze skalne miasto, ale też moje ulubione miejsce z całego wyjazdu. Jego plusem w porównaniu do Adrspachu jest mniejsza liczba turystów, jednak nie myślcie, że drugie miasteczko w czymś ustępuje pierwszemu, tylko popatrzcie! :)
A na koniec macie taką nieogarniętą, zecieszoną mnie radującą się z każdej chwili wyjazdu. :)
ENJOY! : )
Zaloguj się, żeby dodać komentarz.