Dzisiejsza stylizacja jest raczej mało świąteczna, a zamiast śniegu serwuje wam słońce i piękne, klimatyczne uliczki Lizbony. Mam jednak nadzieję, że post się wam spodoba i przez chwilę zatęsknicie za wakacjami,podróżami i tuż przed końcem obecnego roku pomyślicie o planach na przyszły :)