Przyjaciel to ktoś, kto daje Ci totalną swobodę bycia sobą.

Tweed co jakiś czas pojawia się w kolekcjach zwłaszcza jesienno - zimowych. W wersji tradycyjnej, jak żakiety w stylu Chanel i niekonwencjonalnej, gdzie tweed łączony jest z innymi materiałami. Ale o tym już niedługo na blogu. Tymczasem krótką spódnicę z tweedu zestawiłam z bananową bluzką. Ciekawym elementem jest tłoczony, delikatny wzór. Dodałam szare slip ony z motywem wężowej skórki. Całość dopełniła dresowa bluza z koronką i lenonki. Dużo w poniższej stylizacji połączenia różnych faktur, ale myślę, że jedno z drugim się nie kłóci. Oceńcie sami. Bardzo lubię tweed, jest ciepły, nie gniecie się i oczywiście ma nieco elegancki charakter, dzięki czemu ubrania z tej tkaniny można nosić na co dzień, jak i na większe wyjścia. A Wy lubicie tweed? Nosicie go w tradycyjnej wersji, na żakietach i płaszczach, czy w nieco awangardowych wydaniach? :)

Piękna pogoda, uciekam na rower, buziaki! ;*