Lista blogów » Kamperki.com - lifestyle, moda, uroda, parenting, kulinaria

Pokój dla dwulatki – nasze zmiany!

Zobacz oryginał

Z zamiarem zrobienia nowego/starego pokoju dla Liw nosiliśmy się od wakacji. I popatrzcie, grudzień mamy, co za niespodzianka ;) Najpierw miał być gotowy na jej urodzinki, ale to spóźniło się biurko, to brakło funduszy i takie tam inne. Co gorsza, ten pokój nadal nie jest dokończony! I nawet nie wiem, kiedy to się finalnie stanie. Dlatego pokazuje Wam na razie dwa kąciki – sypialniany i artystyczno- zabawkowy, gdzie panuje geniusz. A jak wiadomo, geniusze najlepiej czują się w chaosie.

Jeżeli szukacie tutaj pokoju, który będzie minimalistyczny, dwukolorowy i czysty do granic możliwości, to niestety ale muszę Was rozczarować. Pokój Liwii, choć urządzony troszkę tak, jak ja chcę, to jej królestwo. Miejsce, w którym ona ma się czuć dobrze, gdzie znajdują się wszystkie ukochane zabawki i przedmioty, bez których życia sobie nie wyobraża. Tak jest, moja córka kocha zwierzęta w każdej maści, postaci i kolorze, dlatego w każdym kącie jest ich po prostu pełno. Chodzą z nią spać, kąpać się, na spacery i w miejsce, w które król chodzi piechotą. Muszą być zawsze pod ręką, ułożone tak, by mogła dosięgnąć po nie w każdym momencie. Kiedy raz spróbowałam posadzić misia na półce była czarna rozpacz, bo właśnie ten jeden jedyny ukochany nie mógł być tulony. Ten typ tak ma.

Ze względu właśnie na jej miłość do czworonogów ( a właściwie stawonogów, skorupiaków, bezkręgowców i wszystkich innych) postanowiliśmy, że nad łóżeczkiem będzie mieszkać Pani Żyrafa (Dekornik). Przed urodzinami, w listopadzie, skręciliśmy łóżeczko domek, nakleiliśmy żyrafę i czekaliśmy na reakcję. To wooow! jakie wydobyło się z jej buzi, to był chyba najsłodszy dźwięk świata. Do tej pory jest zachwycona, żegna się z żyrafą na dobranoc i wita rano. Miłość od pierwszego wejrzenia, po prostu.

IMG_4841.jpg

Łóżeczko domek zmodyfikowaliśmy wykręcając jedną belkę z przodu, o którą uderzała się w głowę, natomiast na dole zamontowaliśmy belkę, która chroni przed wypadaniem z łóżka. Dodatkowo obłożona jest z każdej strony poduchami, tak jakoś ciągle się boję, że poleci. Choć z 10 cm na miękki dywan pewnie by się nic nie stało.

Jako lampki nocnej używamy kulek ( Cotton Ball Lights), które Liweczka dostała w prezencie urodzinowym. Wieczorny rytuał zakłada ich włącznie, bo bez tego spania nie ma: kulki pyk!

Ciągle coś przemieniam i robię w tym śmiesznym małym domku, a to rzucę nową poduchę, a to zmienię plakat (tu możecie sobie za darmo ściągnąć i wydrukować), właściwie co tydzień wygląda zupełnie inaczej, tak jakby całkiem nowy wystrój. Jedyne co jest stałe, to biała pościel, bo lubię i pasuje do reszty.

IMG_4907-horz.jpg

IMG_4910.jpg

IMG_4912-horz1.jpg

Bardzo chciałam, żeby miała swój kącik, w którym będzie stało biureczko z kredkami w koszyczkach ( Splot Plot), i przy którym w końcu na spokojnie będzie mogła oddać się zajęciom plastycznym ( a w zamian za to zostawiła w spokoju salonowy stoliczek ;). Stwierdziliśmy, że na wielkie biurko jeszcze ma czas, dlatego mój przyszły przedszkolaczek dostał biureczko miniaturkę, które jest idealnie dopasowane do jej wzrostu (WildOne).  I tak mi się łyso zrobiło na ścianie… powstał więc pomysł adopcji małego, białego misia artysty (Dekornik). Pisałam Wam wcześniej, że aż łza się w oku zakręciła, kiedy rano go zobaczyła, przytuliła i chyba pokochała tak mocno, jak Panią Żyrafę.  A ja dzięki temu, że Pan Miś pilnuje artystki, mam pewność, że ściana pozostanie w stanie nienaruszonym i przypadkiem nie chlapnie na nią czerwona farbka ;)

To miejsce też ciągle ewoluuje. Było puste, teraz przybrało świąteczne barwy, doszedł kolejny wór na zabawki (Blacksis).  Brakuje nam na razie jeszcze krzesełka, ale mamy zastępczą pufkę, która odnajduje się w sytuacji.

IMG_4858-horz.jpg

IMG_4859-horz.jpg

IMG_4872.jpg

Inwencja twórcza artystki – długopis miał stać, to stoi…

IMG_4927-horz1.jpg

IMG_4963.jpg

IMG_4930-horz1.jpg

Cała ta ściana na poziomie metra to jej królestwo, ja tu tylko sprzątam. Za to wyżej półeczka jest moja. Na skarbonkę ( kurcze, jednak nie moja ;P ), na plakaty, na pompony ( Partymika), na zdjęcia mojej małej kruszynki i wszystko to, co niekoniecznie musi wpadać w jej łapki.

IMG_4954.jpg

IMG_4958.jpg

IMG_4950.jpg

Wspominałam już, że geniusze lubią chaos? Cieszę się, że miałam 4 minuty na zrobienie tych zdjęć, zanim wpadła i urządziła go po swojemu, czyli tak, jak jest zawsze – kolorowo!

IMG_4964-horz.jpg

Miś i Żyrafka – Dekornik

Kulki – Cotton Ball Lights

Pani Robalowa – Hobuko

Mini pompony – Tuturu

Różowa poducha – H&M Home

Pościel – Ikea

Foka i kocyk czarno biały – Nuva

Koszyczki – Splot Plot

Biurko – WildOne

Papierowy koszy – Blacksis

Pompony – Partymika

Dresik – ukochana Buba!

Artykuł Pokój dla dwulatki – nasze zmiany! pochodzi z serwisu Kamperki.

Zaloguj się, żeby dodać komentarz.