Alternatywa dla małej czarnej
Zobacz oryginał sob., 16/06/2018 - 21:02Nigdy nie byłyśmy przyjaciółkami, nie wiem, czy będę mogła jej kiedykolwiek wybaczyć… Wiem, że ma swoje zalety – wyszczupla, jest ponadczasowa. Jednak fakt, że uwydatnia na twarzy zmęczenie oraz cienie pod oczami sprawia, że rzadko po nią sięgam. Ten wpis jest o Tobie – Droga Czerń.
Kolory wywołują w nas określone emocje, wyrażają też nasze uczucia. Podobno wybór ubioru w określonym odcieniu jest tylko pozornie przypadkowy. W rzeczywistości barwa, po którą sięgamy, określa nasz nastój w danym dniu, pokazuje naszą osobowość. Z moich obserwacji wynika, że Polki kochają czerń. Dlaczego? Często słyszę od Klientek na zakupach, cytując: “bo wyszczupla”, “zakrywa mankamenty”, “do wszystkiego pasuje”, “zawsze jest modna”, “mała czarna to klasyka”, “jest sexy”. Ciężko się z tym nie zgodzić, prawda?
W szafach 95% moich Klientek oraz koleżanek znajduje się przynajmniej jedna, czarna sukienka. Jest idealnym rozwiązaniem na imprezę, przyjęcie, spotkanie biznesowe, a także może być noszona na co dzień. Sama mam w swojej garderobie 6 takich kreacji, nie mogę powiedzieć, nie raz uratowały mi życie. Chociaż z natury jestem kolorowym ptakiem, to czasem lubię ubrać się w ten odcień. To co wyżej napisałam, to niestety prawda. Czerń noszona blisko twarzy może uwydatnić całodniowe zmęczenie. Jednak, gdy przychodzi czas na imprezę, często ma miejsce sytuacja…
… i teraz wchodzę ja ubrana cała na czarno.
Czy na wieczorne wyjście, tylko “mała czarna”?
Doskonałą alternatywą dla małej czarnej jest elegancki top (mój wybór to satynowy model z H&M) oraz spodnie (kuloty – latem, spodnie w kant – zimą). Dla urozmaicenia stylizacji narzuciłam na siebie ulubioną pasiastą narzutę (hot trend).
Chcesz nosić czerń? Rób to dobrze i przestrzegaj kilku zasad!
-
jeśli chcesz ubrać się cała na czarno – to łącz różne faktury (w mojej stylizacji pojawia się satyna),
-
pamiętaj, że kolor czarny wymaga większej dbałości o urodę (uwypukla bowiem wszelkie niedoskonałości fryzury (łupież), zaniedbane dłonie, czy też cienie pod oczami),
-
czerń wymaga dyscypliny w utrzymaniu ubrań – wszystko na niej widać, szczególnie jasną sierść ukochanego psa,
-
czarny kolor postarza (kobiety dojrzałe, po 50 roku życia powinny raczej unikać tego koloru zwłaszcza w okolicach twarzy),
-
jeśli nie możesz żyć bez czerni, to łącz ją z innymi kolorami, umiarkowanie stosuj w okolicach twarzy i rozjaśniaj dodatkami,
-
kolor czarny wymaga mocniejszego make up`u.
A Ty kochasz czerń? Jaka jest Twoja alternatywa dla małej czarnej?
Stylizacja:
-satynowy top, H&M, cena: 79 zł
-kuloty, Esmara, cena: 39 zł
-narzutka, Tagless, cena: 119 zł
-buty, Clarks, cena: 349 zł
-torebka, Parfois, cena: 89 zł
-kapelusz, Solar, cena: 99 zł
Artykuł Alternatywa dla małej czarnej pochodzi z serwisu Green With Envy.
Zaloguj się, żeby dodać komentarz.