WINTER IS BLACK & WHITE

Nie mogę doczekać się Wiosny. Tych skaczących w górę temperatur. Tego zapachu rozkwitających pąków na drzewach. Każdego dnia wypatruję w oknie jej nadejścia. Chcę żeby zniknęła wreszcie biel i towarzysząca jej bez końca czerń. Ale czy one na pewno znikną wraz z odejściem Zimy? 

Na to bym nie liczyła! Bo ten duet przetrwa każdą inwazję trendów, nawet tych zupełnie z innej planety. Towarzyszy Nam co sezon i póki co nie ustępuje. Jego wielkość urasta do rangi największych ikon mody. Mówicie klasyka? Nuda? Standard? Może i macie racje.. Sama zazwyczaj wybieram bardziej szalone kolory (no w sumie ostatnio to tak niekoniecznie:P). Nie ulega jednak wątpliwości, że jest to jeden z niewielu stałych elementów w modzie. Biel i czerń. Znacie je od dawna. I wydawać by się mogło, że zostało powiedziane na ich temat już wszystko, co tylko było możliwe. A mimo to, za każdym razem dajemy się ponieść i sięgamy po tę klasykę. A ona nigdy nie zawodzi. Duet niepokonany wręcz z każdym sezonem swojej świetności mile Nas zaskakuje. Tym razem też Was zaskoczy! U Chloé pojawia się zestawienie zwiewnych tkanin, bez wzorów, zupełnie klasycznie. Dior łączy proste, białe T-shirty z czarną tiulową spódnicą. Dolce & Gabbana za to pokazują białe grochy na czarnych ubraniach i na odwrót, a także paski, pasy i kratę. Czyli dla każdego coś dobrego. Taki trend to coś ekstra dla osób, które muszą ubierać się zgodnie z dress codem. Trochę też powrót do szkoły. Zainspirowało mnie to na tyle, by pokazać Wam moją stylizację z nutą apelowego stylu. Wiązana pod kołnierzykiem białej koszuli, aksamitna tasiemka przypomina mi zdjęcia z dzieciństwa mojego męża. To kolejny dowód, że moda wciąż do nas powraca. Podobnie jest ze spodniami, które mam na sobie. Przekonałam Was już do dzwonów?