Lista blogów » FOTOstory

Warszawa i Orange Warsaw Festival ;)

Zobacz oryginał
Jak zwykle jestem nieco opóźniona, OWF skończył się tydzień temu, a ja dopiero dziś przychodzę z relacją z wypadu do Warszawy.
Ci z Was, którzy są ze mną już nieco dłużej, wiedzą, że uwielbiam podróżować, każda okazja do zwiedzania jest dobra. Czy to górskie krajobrazy, klimatyczna starówka, czy łąka pełna kwiatów, doceniam każdy widok i potrafię cieszyć się z naprawdę małych rzeczy.
Oczywiście wyjazd do stolicy nie mógł ograniczyć się jedynie do obecności na koncertach, plan był następujący: stare miasto, Łazienki i OWF. Ze względu na poważne ograniczenia czasowe musieliśmy zrezygnować z całej masy miejsc, które chcielibyśmy zobaczyć, ale w najbliższym czasie bez wątpienia chcemy to nadrobić. W planach mamy: Centrum Nauki Kopernik, Multimedialny Park Fontann, spacer nad Wisłą, ZOO i pewnie kilka innych miejsc, które w międzyczasie wpadną nam do głowy. 
A może Wy polecicie coś jeszcze? :)

Nie był to mój pierwszy wyjazd do Warszawy, jakieś osiem lat temu byłam tam z rodzicami, jednak to ta wizyta zupełnie odmieniła mój sposób postrzegania miasta. Nie mam pojęcia czemu, wtedy kompletnie nie zrobiło na mnie wrażenia, w moich wspomnieniach było nijakie i nie miało nawet szans w porównaniu z Krakowem, czy Wrocławiem. Teraz było inaczej, każda uliczka starego miasta zachwycała, mogłabym spacerować tam godzinami, zakochałam się...


DSC_0171.JPG
DSC_0196.JPG


Co do mojego stroju, miało być przede wszystkim wygodnie, nie chciałam skazywać się na cały dzień w wysokich butach, czy nadmiar dodatków. Prosta sukienka z Reserved - ostatni zakup mojej mamy, sprawdziła się doskonale, do tego trochę koloru dla ożywienia całości, czyli kraciasta koszula również z Reserved, limonkowe cichobiegi (gdyby ktoś był zainteresowany to model Air Max Thea) i na koniec torebka upolowana na vinted. ;)


DSC_0168.JPG
DSC_0207.JPG
DSC_0186.JPG
DSC_0254.JPG
DSC_0223.JPG
DSC_0273.JPG
DSC_0321.JPG
DSC_0277%2B-%2BKopia-vert.jpg
DSC_0316.JPG
DSC_0314.JPG
DSC_0322.JPG
DSC_0261.JPG

Jak już wcześniej wspomniałam po starym mieście przyszedł czas na Łazienki, po drodze mijaliśmy Pałac Kultury i Nauki, oczywiście nie mogłam odpuścić sobie robienia zdjęć z auta i zamiast trzymać telefon z nawigacją tak, żeby mój Kubriel mógł sobie na niego wygodnie spoglądać, wciąż zabierałam mu go sprzed nosa, bo przecież potrzebowałam drugiej ręki do zabawy z obiektywem. : p

DSC_0340.JPG
DSC_0345.JPG
DSC_0343.JPG
DSC_0359.JPG
DSC_0481.JPG
DSC_0469.JPG
DSC_0386.JPG
DSC_0491.JPG
DSC_0426.JPG
DSC_0484.JPG
DSC_0486.JPG
DSC_0482.JPG
DSC_0477.JPG
DSC_0488.JPG

Koło 18 dotarliśmy na Służewiec, zaliczyliśmy trzy koncerty - Bastille, Incubus i oczywiście najważniejszy MUSE.
Na teren imprezy nie można było wnosić aparatów, nagraliśmy tylko parę filmików telefonem, dlatego wspomogę się kilkoma zdjęciami znalezionymi na fb i fotką z Instagrama zespołu. 
Sam koncert był niesamowity, ja pokochałam ich jeszcze bardziej, a mój luby, który był raczej na nie, teraz puszcza ich piosenki na youtube. ;)

muse.jpg
11402930_925088307532239_170715922793798
11401122_10152802542191809_8492020278636

Odbiegając już od tematu Warszawy, wybrałam się dziś na lumpeksowe łowy, więc może niedługo pojawi się tu post z moimi zdobyczami. 

ENJOY! :)

A może ktoś z Was też bawił się na OWF, chwalić się! :) 



Zaloguj się, żeby dodać komentarz.