MUST HAVE AUTUMN/WINTER
Zobacz oryginał śr., 04/11/2015 - 17:21Cześć! Z racji tego że jestem przeziębiona i nie za bardzo mogę wychodzić z domu, a co za tym idzie, zrobić zdjęcia, dzisiaj przygotowałam dla was moją listę must have tej jesieni/zimy. Jak wam już kiedyś wspominałam, gdy zrobiło się zimno, zauważyłam że mam zdecydowanie za mało ciepłych ubrań i powoli wypełniam te braki. Mam nadzieję, że uda mi się odhaczyć wszystkie punkty z tej listy!
1. HERE 2. HERE 3. HERE
Ta spódnica to mój absolutny faworyt. Jest ponadczasowa i sprawdzi się i do luźniejszych i tych bardziej eleganckich stylizacji. Ja osobiście poszukuję spódniczki tego typu w kolorze jasnego beżu, chociaż ostatnio zaczęła mi się podobać też całkiem czarna. Powyżej macie przykładowe modele, które wpadły mi w oko. Ta pierwsza jest bardzo popularna wśród blogerek i ostatnio widzę ją na co drugim blogu. Druga z kolei ujęła mnie swoją elegancją. Moja ulubiona to jednak trzecia, wydaje mi się, że mogłabym ją nosić na co dzień jak i na bardziej poważne wydarzenia.
1. HERE 2. HERE 3. HERE
Akurat dzisiaj odebrałam ze sklepu płaszcz, więc właściwie mogę to odhaczyć ze swojej listy. Wybrałam kolor podobny do tego o numerku 3. Ostatnio bardzo spodobał mi się ten kolor, jest bardzo delikatny i rozjaśnia naszą stylizację. Powoli mam dość czarnych płaszczy/kurtek. Na dworze jest wystarczająco ponuro, żebym jeszcze ja tak musiała wyglądać :P.
Ten pierwszy płaszczyk jest idealny na wczesną jesień, czyli już trochę na niego za późno, ale kto wie, może skuszę się na wiosnę? Bardzo fajnie wygląda w połączeniu ze zwykłym topem i jeansami.
Kurtkę z kolei na swoim blogu pokazywała Kenza i już wtedy mi się spodobała! Zastanawiam się jak jest z jakością w tym sklepie i czy wygląda tak samo jak oryginał.
Czym by była jesień bez długich, ciepłych swetrów? Możemy wybrać te bardziej stylowe, do wyjściowych stylizacji, jak numer 1, albo też te zwykłe, oversize'owe, na dni, kiedy totalnie nie przejmujemy się swoim wyglądem. Ja jesienią jestem bardziej za tymi drugimi. Nie ma nic lepszego niż leżeć w łóżku w powyciąganym swetrze i kubkiem herbaty. Właściwie, to jak chcę gdzieś wyjść, to ostatnio też za bardzo się nie stroję i biorę byle jaki sweter, byleby było mi ciepło.
Zaloguj się, żeby dodać komentarz.